aisogg,

od 2019-04-28

ilość postów: 115

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

2 lata temu

Witam wszystkich po bardzo długiej nieobecnośći. Nie wiem czy zdołam nadrobić zaległości na forum. 

Przychodzę z pytaniem o przepuklinę w okolicy stomii? Czy ktoś z Was tego doświadcza? Jest po operacji? 

Mój tata ma przepuklinę ale chirurg u którego był się nie podejmie operacji, czy znacie kogoś kto to robi? 

Południe Polski, najlepiej śląsk. 

Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Witam wszystkich. 

Kaśka62, babcia mojej koleżanki przyjmowała raz na miesiąc serię antybiotyków przez 8 lat po radykalnej. Także czasami chyba się tak robi. 

Mój tata w zeszłym roku miał radykalną. Cały czas cierpiał na brak apetytu. Po miesiącu był osłabiony, wychudzony i dostał sepsy (crp prawie 500). Trafił do szpitala. Wden wyprowadzający z nerki się zatkał, był ropień w nerce, ale sobie z tym poradzili. 

Co do prof. Chłosty to Jacek u niego był, może pomoże. 

Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Dona gratulacje. Takie informacje cieszą najbardziej. 

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Iza

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Witaj Jacku, jak dobrze że się odezwałeś. Bardzo mnie cieszą Twoje wieści. Pisałam że prof. Chłosta to wspaniały człowiek który zajmuje się najgorszymi nawet przypadkami i takim też się okazał. Oby więcej takich ludzi na naszej drodze było. 

Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Witaj Jacku, jak dobrze że się odezwałeś. Bardzo mnie cieszą Twoje wieści. Pisałam że prof. Chłosta to wspaniały człowiek który zajmuje się najgorszymi nawet przypadkami i takim też się okazał. Oby więcej takich ludzi na naszej drodze było. 

Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Witajcie. Dobrze jest poczytać takie wieści od was. Z wszystkich ogromnie się cieszę. 

Tata miał TK, wszystko wydaje się być ok... Tak jak w poprzednim. Teraz trzeba ponownie umówić się do onkologa na wizytę bo wcześniejszą przez pandwmię przepadła. 

Dla mnie też był troszkę trudniejszy czas, jak może pamiętacie jestem położną. Pracuję w szpitalu. W maju po macierzyńskim musiałam wrócić do pracy.. W takim okresie nie było mi łatwo. Dodatkowo wdrożyli nam 24h dyżury. Ciężko mi było zostawić syna na tak długo. Doszła obawa, że coś do domu przyniosę a mieszkam w jednym domu z moimi rodzicami... Ahhh co za strach! Teraz już się go pozbyłam. I cieszę się że udało się zrobić TK. 

Pozdrawiam 

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Gratulacje dla was. U nas nie jest tak kolorowo. Tata ma cały czas podwyższoną kreatyninę więc nie może zrobić TK. A też mam wrażenie że się boi zrobić. Miał mieć w kwietniu kontrolę u onkologa, ale wszystko na razie zawieszone. 

Rak pęcherza moczowego

3 lata temu

Magdalet powodzenia, Gwidon super wiadomość! 

Rak pęcherza moczowego

4 lata temu

Spokojnych Świąt. Pozdrawiam