Renata8881, Wygrał

od 2013-11-01

ilość postów: 81

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jelita grubego

10 lat temu
Raczej normalny plus zachciewajki. Wczoraj prosto z pracy musialam jechac po chinskie z jego ulubionego miejsca.

Rak jelita grubego

10 lat temu
Moj stal z waga w miejscu do czasu operacji i to po operacji zjechal w ciagu kilku tygodni jakies 10 kg. Jadl duzo ale dopiero po szpitalu przytyl jakies 3kg na moze dwa tygodnie? Teraz znowu spadl z waga. Jutro idziemy do kontroli do lekarza, ktory go operowal.

Rak jelita grubego

10 lat temu
W domu to nie a w szpitalu to tez sobie nie przypominam. Zadalas ciekawe pytanie dzieki, porozmawiam z lekarzem.

Rak jelita grubego

10 lat temu
Widzisz Uriela moj je wszystko i nie pomaga. Lekarka powiedziala,ze w tym wypadku to dawac mu nawet frytky zeby tylko przytyl. On lubi jesc i je duzo. Robie mu ryby, kurczaka i dodalam nawet czerwone mieso. Wiem,ze czerwone mieso nie dla niego ale on nie tyje wiec czepiam sie wszystkiego tak jak powiedziala lekarka, Daje mu wiecej surowych jarzyn bo przerobione nie maja tylu witamin i czesto powoduja wzdecia. Dostaje duzo surowek i kolorowe kanapki. Robie mu tez soki codziennie z roznych owocow. Po wyjsciu ze szpitala przytyl 3kg i na tym sie skonczylo. Polecono nam nutri- drinki i budynie z apteki ale do tego ma dlugie zeby. Mowi, ze bedzie "reklamacja" jesli wcisnie na sile. Gdyby chcociaz nie jadl to bym rozumiala dlaczego nie tyje ale on je i czasem je jak kon, Czy to zle funkcjonujaca watroba?

Rak jelita grubego

10 lat temu
Paczka ostropestu lezy w domu juz od miesiaca I nie potrafie go zmusic do picia. Jest to niemielony a juz jak by mial jesc to by chyba mnie pogryzl. Juz ma dosc jak cos "musi" brac. Medytuje przed kazda tabletka. A o pylku to juz chyba mu nie powiem. Bede znowu probowac moze uda mi sie go namowic.Dzieki.

Rak jelita grubego

10 lat temu
Uriela, oczywiscie ze bedziemy trzymac kciuki za was. Jest mlody to organism silniejszy i ma wieksze szanse.

U nas nie ma o czym pisac. Onkolog powiedziala mi wyraznie,ze szansy na wyleczenie nie ma. Wychodzi na to ze dwie pierwsze chemie nie zadzialaly a operacja pogorszyla jeszcze stan watroby. Maz moze dostac chemie ale tylko paliatywna przy czym musi koniecznie przytyc. On je i to ladnie je ale nie tyje, stoi na wadze i koniec. Oczywiscie rozmowa byla ze mna kiedy on mial robione badanie krwi. Po badaniu mial transfuzje a jutro ma nastepne badanie krwi. I tak sobie zyjemy z dnia na dzien.

Rak jelita grubego

11 lat temu
lekarze tak czasem sie zachowuja jak gdyby za badania mieli placic z wlasnej kieszeni. Jesli nie umiemy tego przeforsowac to nasza strata.

Rak jelita grubego

11 lat temu
Wilga112, przeczytaj co sama napisalas "NIE MA przerzutow" i to jest najwazniejsze. Poddasz sie leczeniu i po raku. Do tego nie wiesz co to za bestja jest, a moze to cos lagodnego? Nie poddawaj sie emocjom i poczekaj do wynikow.

Rak jelita grubego

11 lat temu
Doskonale cie Uriela rozumiem. Kiedy wydaje sie nam ze jakos sobie to wszystko w glowie poukladalysmy to ktos daje nam kopa prosto miedzy oczy i znowu trzeba sie jakos pozbierac zeby tylko nic nie zauwazyli........Ja czekam na wyrok (wizyta u onkologa) w czwartek i boje sie co uslyszymy.
Nie zamartwiaj sie juz teraz, poczekaj co sie bedzie dzialo w Roterdamie. Ja tez wiem ze moj zyje z wyrokiem smierci ale czekam co bedzie dalej. Nikt nie jest w stanie powiedziec ile bedzie zyl.

Rak jelita grubego

11 lat temu
Uriela, taka chemia o ktorej piszesz ma na celu przedluzyc zycie ale nikt ci nie odpowie na pytanie o ile ma przedluzyc. Takiej odpowiedzi nie dostaniesz bo kazdy czlowiek jest inny. Jednym pomoze na dwa miesiace a innym na 10 lat. Taka wlasnie opcje ma moj maz, u ktorego przerzuty z jelita sa do watroby (nieoperacyjna) i do pluc (dwie plamki). Druga I ostatnia chemie mial prawie dwa miesiace temu i przerwal przez operacje. Dlatego boje sie ze teraz to paskudztwo poszlo dalej jeszcze. On jest bardzo slaby i ma czesto nudnosci. Po operacji bierze duzo tabletek i to go dobija.
Wchodzilam na fora amerykanskie i tu widze wiecej ludzi zyjacych z rakiem 5,8 i 10 lat. Oni ciagle walcza i nie poddaja sie. Zastanawiam sie czy u nas w Polsce tacy juz nie czuja potrzeby uczestniczyc we forach? Nie sadze ze takich nie ma bo leki sa wlasciwie te same.
Nie wiem w jakim dokladnie kraju jestes (moze pisalas wczesniej ale ja nie pamietam, sorry) ale jest to Skandynawia? Chcialam tylko powiedziec ze skandynawowie to narod twardy i uparty, uksztaltowany przez ciezkie warunki. Nie rozczulaja sie nad nikim ale nad soba tez nie. Sa bardzo zamknieta grupa etniczna i nie akceptuja ludzi z zewnatrz. Nie ty jedna trafilas na mur. Dobrze ze sytuacja jest jasna i wiesz czego mozesz sie po nich spodziewac. Mam jednak nadzieje ze twoj maz pozyje jeszcze dlugo :)