Ewcia, Wygrał

witaj Rybenka, zapewne masz standardowe 25 lamp? ja 17 zniosłam bez specjalnych problemów, ale potem z dnia na dzień było coraz gorzej, odczyn popromienny zaatakował krtań, przełyk - nie mogłam mówić, ani jeść, a na dodatek skóra była coraz bardziej popalona - wrażliwa na każdy dotyk, i bardzo bolało!
Leci już piąty miesiąc po radioterapii, i skóra dopiero zaczyna się na dobre regenerować.
W naszym chorym systemie zdrowotnym onkolog wysyła nas do lekarza rodzinnego, który nie ma pojęcia jakie leki i działania ma zastosować u takich pacjentek jak my. Jestem optymistką od zawsze! i wierzę że nie mam już raka, że został w słoiku z formaliną! ale należy być czujnym! i jak widać po innych (nieobecnych już) nie można lekceważyć różnych symptomów!
RZS ? muszę poczytać. Może masz rację. Dziękuję i pozdrawiam

witajcie, jestem po mastektomii, przerzut do 1 węzła, więc wycięte wszystkie - równo rok temu, potem chemia,radioterapia, teraz hormonoterapia . Zniosłam wszystko - aczkolwiek radioterapia dała mi do wiwatu! chemia też, ale radio zniosłam gorzej. Czułam się coraz lepiej z dnia na dzień, radość wróciła, żyłam prawie jak dawniej, ale od miesiąca coś się dzieje z biodrami, i stawami kolanowymi - ból, i coraz gorzej chodzę! Onkolog bagatelizuje moje obawy, i twierdzi, że nic nie można zrobić. Tak się zdarza!
Czy któraś z Pań miała podobne dolegliwości? Czy pomogą wspomagacze reklamowane w TV??