Ostatnie odpowiedzi na forum
Kloosia strona 45 na tym forum, tam pisałem namiar na profesora.
Tak profesor Wróblewski, jestem poza domem i nie mam jak tego sprawdzić teraz. Ale pisałem ten namiar na forum już, także można go odgrzebac.
Wieczorem sprawdzę i Ci napiszę. Trzymam kciuki żeby nie były Ci potrzebne ? może się okaże że to nie groźne zmiany, lekarze też się mylą
Katarzyna, tak mi przykro nawet nie wiem co napisać...
Kloosia ta na Banacha jest najlepsza w robieniu operacji wątroby w kraju. Moja mama miała konsultacje u prof z kliniki na Banacha i ostatecznie on stwierdził że nie ma przerzutu tylko stluszczenie lub zaburzenia persfuzji. A w naszym szpitalu napisali na opisie że prawdopodobnie przerzut. Jeśli chodzi o kontakt to ja mam tylko numer do prywatnej przychodni w której profesor przyjmuje koszt wizyty rok temu to było 280 zł. Na fundusz podobno nie sposób się doczekać. Ale spróbuj jeszcze pogadać z lekarzem operujacym czy ordynatorem, może dadza tacie skierowanie na Banacha, albo mają jakieś wejście. Na razie i tak musicie czekać na wynik hist pat, nie wiem czy dobrze zrozumiałem, pobrali tacie wycinek z wątroby, jakaś biopsja ?
Kloosia może to nie przerzuty, lekarzowi co zrozumiałe pierwsze to przyszło do głowy. Zrobili tacie biopsje tych zmian na wątrobie ? Jeśli chodzi o wątrobę w Warszawie to mam kontakt do prof. Wróblewskiego który konsultowal moja mamę.
Super Avietta, kamień z serca. Wszystko będzie dobrze, musi być! :)
Cześć Izabela u nas dobrze po biopsji blizny okazało się że to jakieś zwapnienia. W marcu kolejny rezonans jeśli będzie ok będziemy planować likwidację stomii. Jeśli chodzi o ten marker to ja bym się aż tak nim nie przejmował. Moja mama przed operacja miała prawie 200 teraz utrzymuje się na poziomie 85 więc dużo ponad normę, a w TK, rezonansie, Pet, kolonoskopi, gastroskopia, usg jest czysto. Trzymam kciuki za Was wszystkich ? Avietta odezwij się.
Cześć Avietta i co u Was ? Konsultujesz tatę z kimś jeszcze?
Avietta trzymaj się, nie poddawajcie się! Żeby szlak raz trafił tego raka ... spróbujcie może skonsultować wynik taty u innego lekarza, wiesz jak było u mojej mamy też już było mówione że przerzut, a okazało się że nie. Trzymam za Was kciuki !