Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • 4 lata temu

    Witaj Jacku, jak dobrze że się odezwałeś. Bardzo mnie cieszą Twoje wieści. Pisałam że prof. Chłosta to wspaniały człowiek który zajmuje się najgorszymi nawet przypadkami i takim też się okazał. Oby więcej takich ludzi na naszej drodze było. 

    Pozdrawiam

  • 4 lata temu

    Witaj Jacku, jak dobrze że się odezwałeś. Bardzo mnie cieszą Twoje wieści. Pisałam że prof. Chłosta to wspaniały człowiek który zajmuje się najgorszymi nawet przypadkami i takim też się okazał. Oby więcej takich ludzi na naszej drodze było. 

    Pozdrawiam

  • 4 lata temu

    Witam wszystkich bardzo serdecznie

    Dzisiaj 18 doba po operacji cystektomii. Czuję się lepiej ale jeszcze wiele przede mną.

    Niestety nie udało się wyłonić pęcherza z jelita, czyli urostomia. I wiem to na pewno że czeka mnie chemia., chociaż wciąż czekam na wyniki histopatologii. Usunięto tylko jeden węzeł chłonny, pozostawiono drugi ponieważ był zespolony z żyłą,jego usunięcie zagrażało życiu, ale nie podobał się lekarzom i stąd ta chemia. Mam już wyznaczony termin 8 września.

    Oczywiście boję się ale wiem że to konieczne.

    W tym momencie pokonanie problemu zycia z woreczkami odsuwam w czasie, najważniejsze jest teraz żyć dalej a organizacją codzienności z woreczkami zajmę się później.

    Mam sprzęt z firmy coloplast nie mam jeszcze zdania na ich temat , wymienia mi moja córka.

    Ja jeszcze nie czuję się na siłach aby zająć sie tym samodzielnie.

    Operacja była ciężka i te majaki po morfinie okropne ale oczywiście wszystko do przeżycia

    Teraz próbuję zmierzyć się z chemią.... 

    Dziękuję za słowa wsparcia i pozdrawiam wszystkich serdecznie tych którzy to przeszli , tych którzy są w trakcie i tych których to czeka

  • 4 lata temu

    Witaj Iza

    Dobrze , że już po wszystkim. Wierzę , że lekarze zrobili co było najlepsze dla Ciebie. Mój mąż miał chemię przed operacją . Przeszedł ją dobrze , czego i Tobie z całego serca życzę. Pisz co u Ciebie. Jak się czujesz. Pozdrawiam serdecznie 

  • 4 lata temu

    Iza

  • 4 lata temu

    Dziękuję Marysiu za dobre słowa.

    Też mam taką nadzieję że dobrze to zniosę.

    Oczywiście mam lepsze chwilę i gorsze ale mimo to staram się oswoić z nową sytuacją.

    Czuję się znacznie znacznie lepiej , minęło już 21 dni od operacji. Staram się doceniać bardziej życie bo do tej pory uważałam że wszystko mi się należy i że zawsze będę zdrowa. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich serdecznie

  • 4 lata temu
    Iza04 tak to już będzie ale życie po chorobie smakuje inaczej.
  • 4 lata temu
    Witajcie Kochani.Już rok i 4 miesiące minęły od pamiętnego strasznego dnia:(,ból nie minął,ale życie trwa i trzeba było się nauczyć żyć bez Mamy:(.Często o Was myślę i przeczytałam wszystkie dobre i te trochę mniej dobre wiadomości.Jacku,mam nadzieję,że to o mnie pytałeś kilka dni temu?Bardzo miło,że pamiętasz,pamiętacie.Marysiu,jak cudownie,że u Was wszystko dobrze,bardzo się cieszę.Bardzo. Jutro moja Marysia ma I Komunię Św i ta tęsknota za Mamą boli wyjątkowo mocno.Tak bym chciała by była w ten dzień z nami:( Ściskam Was wszystkich BARDZO mocno,z całego serca wspieram w walce z tą wredną chorobą i życzę wszystkich DUŻO zdrowia.Piszcie częściej
  • 4 lata temu

    Witaj Joanno

    Cieszę się , że się odezwałaś. Ból w Twoim sercu pozostanie już na zawsze. Ale życie biegnie dalej . Są lepsze i gorsze dni. Nie do uwierzenia , że to już tyle czasu minęło. Dla mnie też ubiegły rok był koszmarem. Długo , bardzo długo dochodziliśmy do powiedzmy normalności. Szkoda , że już to forum nie jest aktywne . Sporadycznie ktoś coś napisze.....

    Joanno kochana życzę Ci dużo , dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej rodziny. 

    Pozdrawiam wszystkich forumowiczów 

  • 4 lata temu

    Iza napisz co u Ciebie



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat