Po radykalnej cystektomii

2 lata temu
Witam. Proszę o poradę, może macie Państwo jakieś sprawdzone metody walki z problem jelitowym. Mój mąż 03 września miał operację usunięcia pęcherza zakończonej wyłonieniem stomii. Do domu wrócił w 6 dobie po operacji i największym problemem okazały się problemy z wypróżnieniem. Naturalnymi sposobami typu herbatki z kopru włoskiego, bazyliowe mięta z majerankiem i koprem, len jogurt udało nam się jako tako wrócić do normalności, mąż ponownie trafił do kliniki z zapaleniem dróg moczowych. Problem z jelitami ponownie zaczął się rozwijać, dostaje czopki i nic,lekarze proponują lewatywę ale się nie spieszą. Zapalenie ustępuje, ale obawiam się że wypiszą męża do domu i znowu będziemy walczyć z problemem. Będę wdzięczna za podzielenie się własnymi doświadczeniami w tej kwestii.
13 odpowiedzi:
  • to może  zbyt obfite śniadanie?, skoro potem już te bóle nie występują . Mnie kazano jeść 5 razy dziennie małymi porcjami. Unikać w pierwszym okresie ciemnego pieczywa, delikatne pieczywo z mąki pszennej, ale nie świeże! Wprawdzie nie zawiera witamin, składników mineralnych ani błonnika, ale jest lekkostrawne .

  • 2 lata temu
    dona 1955, mąż ma 59 lat i myślę że laktoza może być problemem dlatego kupuję nabiał bez laktozy, Cztery lata temu bardzo dużo czasu spędzałam czytają forum, ale przestałam bo nałam się przyznać sama przed sobą że usunięcie pęcherza jest nieodwołalne jeżeli mąż chce żyć. W 2015r stwierdzono u męża raka pęcherza T1G3, po wznowie mąż rozpoczął BCG terapię i przez rok od zakończenia terapii było dobrze. Niestety w moczowodzie pojawił się guz, był przerzuty do węzłów chłonnych biodrowych i przyaortalnych- zakwalifikowany do leczenia paliatywnego. Zmieniliśmy szpital na Centrum Onkologii w Warszawie po odbarczeniu nerki podano chemię cisplatynę która dała dobre rezultaty. Przerzuty ustąpiły mąż został zakwalifikowany do radykalnej cystoskopii. Wielkie uznanie dla całego zespołu Kliniki nowotworów układu moczowego za profesjonalizm i bardzo duże wsparcie w tym trudnym dla nas okresie choroby i sytuacji w związku z COVID. Podobne objawy ze strony układu pokarmowego mąż miał w trakcie chemioterapii więc zastanawiam się czy to może jest pokłosie tego leczenia. Dziękuję za podpowiedzi będziemy próbować. Ale się rozpisałam, stało się to czego się tak obawialiśmy i pomimo bólu jakoś lżej. Pozdrawiam
  • 2 lata temu

    Kaśka, skoro została wyłoniona stomia to jelito siłą rzeczy jest w pewnym sensie upośledzone. Być może trzeba czasu aby wszystko wróciło do normy. Ja też do momentu opróżnienia, z tym że ja mam kolistomię, czuję "nieprzyjemności" w jelitach. Mi pomaga picie wody bo ułatwia i przyspiesza wypróżnianie. Do tego Twój mąż ma na pewno zrosty, a tak jak mówił mi ostatnio lekarz, bóle przy nich mogą być rozmaite, nawet brzuch może robić się twardy. Dodatkowo weź po uwagę właśnie chemioterapię. Ja miałam karboplatynę i powiem Ci, że też czasem odczuwam podobne bóle do tych, które miałam po podaniu chemii. Niestety nasze organizmy są już po przejściach i chociaż po nas czasem tego ni widać, jest im ciężko wrócić do normalności.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat