Wczytałam się w internet i zrozumiałam, że powinnam dla mojego dobra jak najszybciej zacząć współżycie seksualne, aby moje narządy płciowe nie zamarły, co zdarza się często po takiej operacji i co bywa powodem rozpadu rodziny. Zresztą życie bez seksu, z ciągłym strachem co będzie jutro... byłoby szaro-buro.Jak ja się bałam to wiem tylko ja, kiedy miesiąc po zabiegu zdecydowałam się na seks.. było cudownie choć cały czas nasłuchiwałam czy nic złego się nie dzieje.Drogie panie, jeśli nie chcecie mieć uczucia suchości, pieczenia i jak niektóre rozżalone panie pisały na innych forach "tarki między nogami" nie czekajcie zbyt długo na rozpoczęcie współżycia.