od 2017-02-13
ilość postów: 227
Nana .To znaczy , że wzrost markera przy jednoczesnym dobrym wynikiem TK może być zapowiedzią wznowy?
Kucja15! Wielokrotnie czytałam tutaj na forum ,żeby nie skupiać się tylko na wyniku markera.Ostatnio też usłyszałam w szpitalu od lekarza , ze wyniki należy interpretować całościowo, biorąc pod uwagę wszystkie badania, ale sama wiem że też skupiałam się na markerze.Ja przez pewien okres nie robiłam Ca.U mnie TK było dobre a marker podskoczył , nie za wysoko ,ale jednak.Poczekaj na wynik TK.Na pewno będzie konsylium.Czekam na lepsze wieści .Pozdrawiam !!!!!
l
andzela po raz drugi.Ja mogę odpowiedzieć na swoim przykladzie ; konsultować z innym lekarzem. u mnie podczas pierwszej wizyty ginekolog nie zobaczyła guza na jajniku (3 cmm ) a jednak był co potwierdziła w badaniu w odstępie kilku dni inna lekarka.To za poważna sprawa zeby tyle czekać.Chyba że masz aż takie zaufanie do tego lekarza który Cię badał.Pozdrawiam !😎
Nie daj się Nana! myśl o sobie ,o tym ,że dasz radę bo jesteś super dziewczyna i kochasz zycie😇
Cześć! A to badanie PET .Czy jest bardziej wiarygodne niż TK?Ja nie mam wiedzy na ten temat.
Witam! Chciałam zapytać dziewczyny czy któraś z was miała radioterapię oprócz chemii.?
Witam! Napisałam i zniknęło to piszę drugi raz.Jestem po ocenie.Tomograf nie wykazał zmian.Węzły ; biodrowy i przyaortalny 19x17 i 11x16,Topotekan tego nie załatwił.Innych zmian nie ma.Skierowano mnie na PET.Nigdy nie miałam tego badania.Problem to marker Ca 114,był ostatnio w kwietniu 78.Spadła tez hemoglobina 8,9 , RBC 2,78 ,HCT28.10 .Onkolożka mysli o ewentualnej radioterapii węzłów chłonnych.Jestem zdezorientowana i nie wiem co robić?Konsultować z innym lekarzem .? Takie tam rozterki......😕Pozdrawiam!
Cześć dziewczyny! Odnoszę wrażenie , że nasi lekarze to tylko są po to żeby nas " pokroić " ,nafaszerować chemią .Powinni nas informować ,więcej rozmawiać.Jest tyle mitów związanych z rakiem .Skąd mam wiedzieć które tak zwane " prawdy " odrzucić a które nie.Mnie lekarz powiedział ,że rak nie jest zadnym ograniczeniem do normalnego życia .Pytałam czy mogę latać samolotem bo przed chorobą latałam i nie zabronił.uznaje więc że jeśli tylko mam siłę to staram się żyć normalnie.
Carmen chciałam dopytać ,o co chodzi z tą kąpielą w słonej wodzie?Nie można się kąpać w morzu,ale oglnie chorym na nowotwór .Przyznaje ,że nie mam wiedzy na ten temat.Pozdrawiam