Cenię treść złotej reguły wyrażonej słowami Mistrza:
" Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie”
od 2013-12-14
ilość postów: 2269
Cenię treść złotej reguły wyrażonej słowami Mistrza:
" Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie”
Hej Nala odezwij się ):
Ani chemia ani radio nie jest obojętne organizmowi ,chemia jak pisze Agnieszka 76 na przerzuty radio zmniejsza i wysusza guzy .
W trakcie trzeba wzmacniać układ odpornościowy dobrym wyselekcjonowanym jedzeniem to podstawa ,bo chemia niszczy układ odpornościowy i organizm może sobie nie poradzić .Ważne by tej chemii nie stosowali w nieskończoność bo na pewno zniszczą wsio co dobre .
Trzeba byście pytali, nie bali sie zadawac pytania o to lekarzowi do kiedy ,jaka chemia etc .
Właczcie tacie ryby tłuste codziennie do menu i zapytajcie czy mógłby do obiadu wypić niewielką ilość dobrego własnego wina gronowego ,czy nie będzie konfliktu to by wzmocnił krew ,bo chemia niszczy parametry krwi .
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka 76 podała Ci link do właściwego tematu ,ale może nie umiesz postu przenieść ?przenioslam Twój post
Otwierasz forum masz zakładkę Rozwiń wszystkie pokoje , to kliknij i temat :Jak długo żyjesz z Glivec...."
To jest temat o białaczce tam pisz od teraz
Pozdrawiam serdecznie :)
luizacicher
10 dni temu
Witam...rozpaczliwie szukam pomocy dla mojego taty,,,,choruje on przewlekla bialaczke limfatyczna .Jest po 6 chemioterapiach, które podobno przyniosły genialny skutek...ale po ostatniej chemii zaczely się problemy ze zdrowiem...krwinki biale spadly dużo poniżej normy, i nastapil kompletny brak odporności....w przeciągu kilku miesięcy tata byl już w kilku i na kilkunastu oddzialach....nie umieja do końca zdiagnozować problemu...ale najczęściej konczy się na pulmunologi...podleczą go tam kilka dni...wypuszczają do domu a po 3-4 dniachi znowu to samo... goraczka której nie da się zbic...pogotowie i w końcu szpital...tak już kilkanacie razy---dużo więcej jest w szpitalu niż w domu...Szukam sprawdzonego pulmonologa gdzies w posce który specjalizuje się w leczenie zapalenie pluc po chemioterapi...albo jakiejś rady co można jeszcze zrobic...gdzie szukac pomocy dla niego...na immunoglobuliny się nie zakwalifikowal, zaszczyki na odporność nie wchodzą w gre bo od kilku miesięcy ma nie wyleczona infekcje...co można jeszcze zrobić...proszę poratujcie swoja wiedza i doswiadczeniem
Pomóżcie koleżance
Może zoperowac i wyłonić stomię ,komfort życia o wiele lepszy ,a po za tym szansa na dłuższe życie .
Jak radzi Agnieszka 76 skonsultować z innym onkologiiem co ma do zaoferowania .
Pozdrawiam dużo siły dla mamy zyczymy:)
I bardzo dobrze zrobiłaś zamartwianie się to ogromny stres a ten osłabia UO także rzuć się w wir Spa a jak pływ sz to koniecznie idź na basen ,do kawiarni na spacer na kręgle na cokolwiek wyjdź z domu .
Wyniki nie będą złe ja juz parę razy w życiu miałam internetowego raka .Nic nie czytaj nie słuchaj oszustów co wszystko o nas wiedzą i wszystko leczą .
Dzwon do koleżanki idźcie w ""rejs""
Moje wyrażenie opinii nie dotyczyło Ciebie ani Antyczarownicy ,wiec uważam ,ze dyskusja jest zbędna .
Witaj na pewno może to moje zdanie ale wrzuć tutaj post
:
https://faqrak.pl/forum/post/l...
Ktoś na pewno Tobie poradzi w tej kwestii.
Pozdrawiam serdecznie :)