Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Kate77 stwierdzono adenoca g2, zupełnie dla mnie te terminy to nowość, dziękuję wszystkim za słowa wsparcia.
Sierotko, dalsza konsultacja po radioterapii to kolejna kolonoskopia? Tata ma umówiona kolejna konsultacje w Warszawie 8 czerwca.
-
Kamil777 nie to już konsultacja bardziej co dalej z tym robić .Ważne ponieważ my gdybyśmy wiedzieli ,że ten rodzaj raka w jelicie grubym nie jest z tych "kladących"pacjenta natychmiast to powinniśmy byli po radioterapii jeszcze konsultować się ,może można było uniknąć stomii.Chociaż 3 lekarzy mówiło nam wtedy ,ze konieczna jest stomia nie dlatego by tylko ja wyłonić ,ale aby wyciąć guz z marginesem sporym na wszelki wypadek gdyby miały być gdzieś komórki rakowe i miałaby nastąpić wznową choroby.Tylko pytanie nad którym wciąż się zastanawiamy ,czy jeśli nie było ich nigdzie tak jak u Twojego taty to czy na pewno trzeba było wycinać pozostalosc po radioterapii ? Kolezanka o ktorej mowie opowiadala mi ,ze po radio u jej taty pozostala tylko plama czy cos w tym rodzaju czy wobec tego nie należało poczekać? U nas ?Badania po radio przecież za parę miesięcy by robiono kolejne ,czy nie zdążyli byśmy poddać się operacji gdyby coś się działo ?eh pytania .Natomiast koleżanki tutaj forumowej tata jest po radio guza tez w odbycie i nie poddał się póki co operacji.Tylko jak być tego pewnym?ze to dobra decyzja. Wiesz Kamil słyszałam ,że w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie warto zabiegać o konsultacje tez ,ze oni mają tam inne spojrzenie na wyłonienie stomii.
Przepraszam za niektóre prosto z mostu moje określenia . :P
PS Klooosia nio tak oberwalam od Ciebie ;) :D B)
-
Witajcie, Sierotko teraz trochę nie rozumiem tych diagnoz, Tata ma tylko 5 radioterapi czemu nie 6-7?
Wtedy by można powtórzyć badanie i stwierdzić jak wygląda nowotwór i co ewentualnie z nim robić, czy jest taka możliwość że jeśli w karcie pisze amputacja odbytnicy to w czasie operacji mogą decyzję zmienić i nie wywoływać Stomii, mieszkamy w okolicach Płocka mazowieckie, więc najbliżej to Warszawa, Bydgoszcz, Łódź, Tata oczywiście pojechał by wszędzie gdyby dali mu chociaż cień nadziei by uniknąć tak radykalnej operacji....
-
Kamil777radioterapia jest dobrana do każdego pacjenta indywidualnie ,jej dawki .Nie sugeruj się ,ze ktoś miał więcej dawek .Sprawa konsultacji jest tylko i wyłącznie w Waszej gestii ,to nie jest tak lekarze kazali pacjent musi. Wspomnialam tylko ,ze może po radio udać się szybciutko jeszcze do jakiegoś onko by obejrzał wszystkie badania i wyraził swoją opinię czy np stomia jest konieczna czy też nie.Mąż po radio czekał ok 3 miesięcy na operację nie wolno było zaraz operować .Ten termin operacji tez jest różny u każdego ,to już ustala lekarz PR owadzacy pacjenta.Ale jeśli zoperuje pacjenta np tydzień później to chyba nic się nie stanie .Teraz juz możecie sobie oszukać jeszcze jakiegoś onko i smignąć do niego z wynikami taty i po radio by też znać opinie .Raczej nie należy liczyć by w trakcie operacji zmienili decyzję podjęta ,trzeba do operacji wiedzieć jako pacjent ,czy chce by mnie w taki czy inny sposób operowano i czy wogole chce by mnie operowano.To są decyzje pacjenta ,żaden lekarz niczego nie może narzucić ,dlatego osobiście chciałabym by mnie obejrzało paru i jeśli ich stanowiska będą zgodne to poddalabym się np operacji takiej jak sugerowali .
-
Kamil 777 może die myle, ale z reguły przy raku odbytnicy tak to wygląda, że następuje wyłonienie stomii. Tu na forum raz tylko zdarzyło się, że z trgo zrezygnowano, ale to dlatego, że był to rak plaskonablonkowy. Oczywiście próbuj, konsultuj, Bydgoszcz szczyci się świetną opinią -wiec może tam. Może poszukaj w okolicy onkologa prywatnie -na Znany lekarz masz opinie i wybierz się do niego -on może Cię nakierować na dobry ośrodek. Ja tego nie zrobiłam, posłuchałam lekarza rodzinnego i do tej pory żałuję.
Ilością naswietlen się nie przejmuj, ponieważ każdy przypadek jest inny i do każdego pacjenta indywidualnie jest ona dobierana. Z pewnością zależy to od stopnia zaawansowania miejscowego.
Trzymaj się.
-
Izabela81 a co u Was słychać ?jak tata ? :D
-
Hej kamil777 u mojego taty też było tak,że za wszelką cene chciał uniknąć stomii , nigdzie nie było przerzutów ,ale on wziął bardzo dużo serii tej radioterapii ,była ona połączona z chemioterapią , jedni lekarze mówili żeby jeszcze zoperować to miejsce gdzie był guz a inni że jeszcze zoperować się zdąży , po serii radioterapii nie było śladu raka ojciec dobrze się czuł i zrezygnował. Znaleźliśmy też szpital w Toruniu , gdzie lekarze z Amsterdamu wprowadzili nową metodę pozwalającą na uniknięcie stomii, trzeba by było tam pojechać i oni robią swoje badania ,nie wiem jak w waszym przypadku bo guz zajmuje 2/3 to jednak większą część , ale może warto skonsultować to u innych specjalistów tak jak w naszym przypadku , jeden lekarz powiedział nam ,że w większości przypadków tej stomii dało by się uniknąć i zespolić jelito ale to bardzo skomplikowana operacja trwa kilka kilkanaście godzin dlatego większośc od razu mówi że stomia . Moim zdaniem ,trzeba poczekać na efekty radio i chemioterapii dopiero potem decydować się na operację . Przeczytaj sobie ten artykuł https://bydgoszcz.tvp.pl/28247069/dzieki-takiej-operacji-pacjent-moze-uniknac-stomii
-
Kamil 777 amputacja odbytnicy nie jest jednoznaczna z wyłonieniem stomi. Po amputacji odbytnicy mozna spokojnie zespolić jelita. Wszystko zależy od tego jaka jest odległość guza nowotworowego od zwieraczy odbytu. Decyzja o stomi w przypadku resekcji odbytnicy zwykle zapada podczas operacji, raczej żaden lekarz nie da gwarancji na to ze uda sie zespolić jelita. Dlatego przed takimi operacjami pacjent podpisuje zgodę na ewentualne wyłonienie stomii. Radioterapia 5 dniowa przed operacja dużymi dawki promieniowania ma wlasnie na celu 'sterylizacji miejscowej', co ma miedzy innymi zwiekszyć szanse uniknięcia stomi. Zwykle operacja przeprowadzana jest pare dni po zakończeniu radioterapi. Pozdrawiam
-
Po radio wykonuje się operację nawet za parę miesięcy .Zapewne zależy to od dawki promieni i stanu pacjenta.Radio często ma bardzo podłe skutki przez np 14 dni wiec operacja nie jest możliwa w krótkim czasie.
-
Tak sierotka masz racje, sa rożne schematy leczenia przedoperacyjnego radioterapia. W wypowiedzi odniosłam sie do 5 dniowej bo w przypadku Kamila takowa została zastosowana, operacje po takim napromieniowaniu wykonuje sie zwykle pare dni po zakończeniu naświetlań, wlasnie zanim zdążą pojawić sie 'większe' skutki uboczne radioterapi, oczywiście operacja może byc przesunięta o pare tygodni, jeżeli sa jakieś przeciwskazania do wykonania jej odrazu, ale często przesunięcia spowodowane sa wylacznie terminami, kolejki na radiologii to jedno a na chirurgii to drugie :)