Rak jelita grubego

14 lat temu
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
3782 odpowiedzi:
  • Dokument2
  • Dokument3
  • Dokument2
  • 7 lat temu
    Kamil to bardzo dobrze ze tata jest dobrze nastawiony, ze myśli o powrocie do pracy, ze dziala i chce... moj tata, w dwa miesiące po diagnozie, mówi ze juz nie wyjdzie ze szpitala. 5radioterapii za nim i jedna chemia a bole brzucha duze i duze problemy z wyproznianiem. Czy mozliwe żeby w tak krotkim czasie guz tak urosl? Jak tata dowiedział sie o raku, jak zaczelismy o tym rozmawiac to najbardziej przerazajaca wizja byla stomia... mówiliśmy ze on sie nie pogodzi z tym, ze to najgorsze itp. Teraz chcielibyśmy zeby byla, zeby mogl normalnie zyc, bez względu na to ile czasu mu zostało :( modle sie teraz juz nie o wyleczenie ale o danie nam jeszcze trochę normalnego, spokojnego i godnego zycia... Kamil, ja bym bardzo bardzo duzo dala zeby moj tata nie mial przerzutow. Wtedy, choc czesto ze stomia, rak jest calkowicie wyleczalny... a tu stawka jest zycie i widze po sobie i mojej rodzinie ze czas i choroba bardzo zmienia podejście do wielu spraw...
  • Aniaem, bardzo Ci współczuję z powodu twojego taty, wiadomość o tak poważniej chorobie bliskiej osoby często odbiera chęci do dalszego funkcjonowania, my żyjemy z tą świadomością około miesiąca więc to wszystko jest takie przerażające, tata myśli że szybko wróci do pracy a ja się modlę tylko o jego życie, nie mam pojęcia ile może trać rekonwalescencja po takiej operacji i adaptacja Stomii, nie wiem też w jaki sposób uświadomić tacie by zrezygnował z tego mieszkania, lecz nie mogę mu zabierać pozytywnego myślenia które jest mu teraz tak potrzebne....
  • Tata rozważa, też przyjazd do Belgii by się leczyć boi się Stomii, i chcę jej za wszelką cenę uniknąć ma oczywiście ubezpieczenie, słyszeliście może czy za granicą ranicą są jakieś specjalistyczne kliniki leczace takie przypadki?
  • Witaj Kamil 777 tata ma bardzo dobre wyniki .Natomiast w jelicie jest brzydko ,ale tym sie tak nie przejmujcie.To dobrze ,że ma radioterapię ,radio zmniejszy guz duzo.Moim zdaniem po radioterapii skonsultujcie sie z innymi onkologami ,co oni powiedzą .Ważne by ze 3 neutralnych spojrzało potem i zdecydowało.( to rak który nie usmierca szybko jak inne ,mozna spokojnie skonsultowac tate i podjąc decyzję dopiero co do operacji ,lub nie ) Jest tutaj przypadek ojca kolezanki ,który po radioterapii guza w odbycie nie poddał się wyłonieniu stomii na wyrażną sugestię onkologa.To niesamowita rzecz.Może to nie jest tak że w każdym przypadku jest konieczna stomia .Tata jest czysty ,bez przerzutów ,bedzie bardzo długo zył i pracował i biegał.Nie patrzcie na tate jakby On juz nic nie mógł robic ,to nieprawda ,wroci do pracy do życia do aktywnosci.Mój mąż 6 lat po operacji pracuje ,korzysta z zycia wchodzi na dachy (nie wolno Mu ale wchodzi) ;)i tak zyje ze stomią .Stomia to nie choroba ,tylko rowiązanie .Ludzie tańcza pływają ,latają samolotami itd.Nie zniechecajcie tatę wręcz przeciwnie ,budujcie w nim przekonanie ,że wiele ma do zrobienia w zyciu . Powodzeni bedzie dobrze jak dobrze poprowadzicie leczenie z dobrym onkologiem .:)
  • 7 lat temu
    Kamil ja tylko dopisze o stomii. To na początku przeraża. Ale w szpitalu widziałam wiele osób, które ja miały. Wśród nich 40 letnia piękna kobieta. Pełna życia, naprawdę nie było nic widać. Gdyby nie powiedziała nie domyśliilabym się. Jest to do ogarnięcia i tak trzeba do tego podejść. Oglądałam Twoje wyniki i nigdzie nie doczytałam jaki to rak. Może przeoczyłam. Moja mama tez ma guza odbytnicy. Na początku wszyscy mówili o stomii a gdy okazało się ze to rak plaskonablonkowy leczyli to radiochemioterapia - ponoć ten rak wrażliwy na taki atak. Ale chyba jestem jedyna osoba tutaj z taka historia.
  • Sierotka uwielbiam to, jak pięknie Potrafisz dodać otuchy! Kamil777 przykro, że musiałeś dołączyć do grupy, ale życzę Twojemu tacie hak najlepszych wyników i szybkiego powrotu do względnej normalności. Jeśli tylko będzie silny psychicznie to napewno szybko wróci do aktywności.
  • Aniaem, bardzo Ci współczuję z powodu twojego taty, wiadomość o tak poważniej chorobie bliskiej osoby często odbiera chęci do dalszego funkcjonowania, my żyjemy z tą świadomością około miesiąca więc to wszystko jest takie przerażające, tata myśli że szybko wróci do pracy a ja się modlę tylko o jego życie, nie mam pojęcia ile może trać rekonwalescencja po takiej operacji i adaptacja Stomii, nie wiem też w jaki sposób uświadomić tacie by zrezygnował z tego mieszkania, lecz nie mogę mu zabierać pozytywnego myślenia które jest mu teraz tak potrzebne....


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat