Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
witam, u mojego taty 30.03.17 wykryli raka jelita grubego g2. Oczywiscie od razu umowilam sie na prywatna wizyte u prof. Zegarskiego w Bydgoszczy. powiedzial ze guz jest maly i nie potrzeba robic operacji. najpierw chemia potem sie zobaczy.
tata strasznie duzp schudl nie chce nic jesc nie wstaje praktycznie z lozka. co mam robic jak mu pomoc. prosze niech ktos nam pozmoze.
TK jamy brzusznej z kontrastem:
w krezce jelita cienkiego wzdluz tetnicy krezkowej dolnej widoczna masa o wym. 25/25/71mm. w obrebie masy widoczne pijedyncze zwapnienia, wokol masy niewielki odczyn desmoplastyczny.
w obrebie esicy w odleglosci ok. 20cm od odbytnicy widoczne pogrubienie sciany do 8mm, a na odcinku 33mm - do oceny kolonoskopii.
watroba nie powiekszona z kilkoma hipodensyjnymi zmianami wielkosci do 37mm, z obwodowym wzmocnieniem - meta.
Okoloaortalnie pakiety powiekszonych wezlow chlonnych o wym 33/22mm.
W krezce jelita zwapnienie wielkosci 9mm.
prosze pomozcie !!
-
Panikota dobrze, ze trzymacie się pozytywnych opinii. Tak trzeba. Mam nadzieje, ze mama nie załamuje się przez stomie. Wiem, ze na początku może wydawać się to ciężkie ale w szpitalu widziałam wiele osób, które z tym żyją i się przyzwyczaiły. Da się to opanowywać a przecież najważniejsze jest życie, by mama z Wami była.
Kasiulek witaj. A macie wynik hist pat tego guza? Cóż, byliście u profesora, widział wyniki wiec pewnie zna się lepiej niż my tutaj,...
Jesteście przed chemia, wiec powinniście wzmacniać tatę jak najlepiej się da, Dieta wysokobiałkowa, można się wspomóc nutridrinkami. Tata poprostu musi jeść, bo gdy dostanie chemię to jeść mu się odechce i dopiero schudnie. Jedzenie w tej chorobie trzeba traktować jak lekarstwo, organizm niedożywiony nie ma sił do walki z choroba. Może to trzeba tacie wytłumaczyć. Ja w momentach największego spadku apetytu wciskam mamie zupy krem zmiksowane z mięsem. Robiłam tez dużo kaszy marnej z musem jabłkowym, budynie z kaszy jaglanej,. Takie papy szybko i łatwo przełykała i tak się jedzeniem nie męczyła.
Moja mama oś wczoraj nie ma gorączki!!!!
-
Kate77 To wspaniała wiadomość! Niech mama wraca do sił :) Dzięki za słowa otuchy. Mama bardzo nie chciała stomii, ale i była świadoma, że pewnie będzie. Na szczęście, w przypadku mamy, jest to stan odwracalny, ale musimy pokonać to co się dzieje z wątrobą. Szykujemy się do walki, szukam kliniki w której robią termoablację, która daje nam nadzieję. Na razie mama ma świetny humor, uśmiecha się i wraca do sił. Zanim zaczniemy chemię ma przed sobą trochę odpoczynku i, mam nadzieję, całkiem niezłych obiadków, które zje w końcu z apetytem ;)
Pozdrawiam wszystkich i ślę dobrą energię <3
-
Swoją drogą widzę, że Kaśki opanowały to forum, ja też mam tak na imię ;)
-
Panikota niech mama się pozytywnie nastraja, odżywia się bo przed Wami ciężkie dni. Ale wszystko jest do pokonania i życzę by się udało pokonać chorobę.
Niestety rak to nie grypa, leczenie jest długie. To wszystko może zmęczyć i wykończyć, Dlatego cieszcie się dobrym nastrojem bo z tym w trakcie leczenia bywa różnie.
A Kaski to fajne dziewczyny!
-
Kasiulek981 moj tata ma identyczna sytuacje - jest guz na jelicie, przerzuty ba watrobie (rozsiew) i nerce. Chemię i radioterapie zaczyna 15maja. U nas tata w pelni sil, mimo zaawansowania choroby nic nie schudl i ma apetyt ale i to sie na pewno zmieni:(
Kasiu super ze operacja mamy sie udala. Niech szybko wraca do formy a wyniki przyniosa dobre wiesci!
-
Kate77 dziekuje za odpowiedz przede wszystkim :) własnie najgorsze jest ze on nie chce jesc.. non stop spi.. podajemy nutriidrinki.. bialko w proszku.. tlumaczymy spokojnie ze musi jesc zeby nabrac sil.. ze wtedy bedzie sie czul lepiej.. ale nic.. jest tak slaby ze nawet do lazienki sam przejsc nie moze.. :(:( nie wiem juz co mam robic.. :(:(
-
aniaem najgorsze wlanie jest ten brak apetytu i brak sil to mnie martwi..
-
Witam wszystkich, zwłaszcza nowych - bardzo mi przykro, że Waszych bliskich też to nieszczęscie dotknęło :(
My czekamy na wynik PET, ma byc dzisiaj przed trzynastą. Jest już opisany, ale oczywiście przez telefon nic nie powiedzą :( Bo najłatwiej wydac pacjentowi papierek i nie musieć mu patrzeć w oczy :(
-
Avietta czekam na wiadomości -oczywiście liczę na to, że będą dobre!