Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Tutaj kazdy ma inne doswiadczenia. Mysle jednak,ze jesli operacja przebiegla bez powiklan to tata powinien po chyba tygodniu byc w domu. Trudno jest gdybac czy bedzie mial problem z utrzymaniem bo kazdy jest inny. Mysle jednak,ze z czasem wszystko sie wygoi i powinno zaczac funkcjonowac tak jak przed operacja. Duzo zalezy od nastawienia psychicznego. Poczytaj co pisala Dominika o swoim tacie. On przechodzil przez chemie, przez operacje tak jakos bez zatrzymywania sie. Nie wiem czy stomia byla by leprza, moj maz ma stomie i bardzo mu to przeszkadza. Przykro mi,ze nie mozemy udzielic konkretnych odpowiedzi ale zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
-
Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi. Ja się teraz boje co dalej, bo w szpitalu jakos się nie kwapią, żeby zrobić jakies badania, sprawdzić czy nie ma przerzutów, tata miał TK ale to było w grudniu i właściwie nie wiadomo jak jest teraz, a lekarze tylko wycięli guza i do domu, nawet nie wiem co z chemią... Czy chemie podaje się szybko po operacji?
-
Witaj Avietta ja jestem dwa miesiące po usunięciu guza z jelita,też mam zszyte jelito i jest ok.Po operacji jest ciężko i miałam straszny ból przy oddawaniu stolca ale teraz już się wszystko unormowało.A po operacji na szóstą dobę już byłam w domu.
-
Ja byłam w szpitalu na badaniach po operacji i tam mi powiedzieli,że najlepszym momentem aby wejść z chemią jest okres do sześciu tygodni po operacji.Ale w moim przypadku markery i tomograf nic nie wykazały i chemi brać nie muszę.Jak widać nie każdy po usunięciu guza nadaje się na chemię.Głowa do góry i dużo zdrówka dla taty
-
No własnie ale po operacji miałas jakies badania robione a tutaj wygląda tak, ze zoperowali i wypisują w kosmos i trzeba bedzie chyba prywatnie szukać jakiegos leczenia bo juz sama nie wiem :( Zaczełam dzis obdzwaniać Kraków w poszukiwaniu chemii, wszedzie odległe terminy, nie ma szans się zmieścić w sześciu tygodniach, umieram ze starchu, że juz są przerzuty :(
-
Spróbuje pod takim samym nickiem jak tutaj, dziękuje! No i zaczęły się komplikacje u taty, biegunka jakas bakteryjna, właczyli mu celowany antybiotyk i czekamy... Zalogowałam się jako avietta26 ale nie moge jeszcze pisać
-
-
witam mój tato w srodę miał zabieg usunięcia guza na esicy, tata ma 71 lat zabieg przeszedł w miarę dobrze pomimo wielu schorzen .Zastanawia mnie jedna sprawa dziś jest niedziela a tata od wtorku nic kompletnie nie jadł ,napiszcie proszę jak długo u was trwała głodówka.Dostaje kroplówki ,może od soboty pić małymi łykami wodę.Guz podobno był nieduży ,usunięty w całości czekamy na wyniki po zabiegu. Po kolonoskopii wiemy ze to adenocarcinoma mucinosum.
-
Cztery pięć dni na płynie we wlewie lub doustnie to raczej norma potem płynna dieta chyba że lekarze mają inny plan.
-
Ja nie dostawałam jeść przez 8 dni( tylko kroplówki)i, później jakieś papki raz dziennie a wieczorem wolno był zjeść mały jogurt naturalny. Leżałam 2 tygodnie po operacji, bo "przyczepił" się stan zapalny skóry wokół rany.W domu gotowałam sobie dietetyczne dania.Minie już niedługo 4 lata od operacji ( adenocarcinoma), czuję się dobrze. Pozdrawiam chorych i życzę wytrwałości i pogody ducha na codzień.