Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Izabela, może na TK trzeba w Waszym szpitalu trochę dłużej poczekać, więc najpierw USG?
Mojego Tatę dziś odesłali do domu, za słabą krew ma i mógłby nie ogarnąć kolejnej chemii. :(
-
O kurcze Majo :( przykro mi :( a możecie tą krew poprawić cxy to coś na co dieta nie ma wpływu?
-
MajO zapytaj lekarza mąż przed operacją miał zalecane picie żelaza jeszcze z jakimiś tabletkami by się wchłanialo dobrze ,wino gronowe pił sok z buraka czerwonego dodawałam abłko i cytryny by mógł wypić podjadał tez wątrobę tylko nie za dużo .
Izko jak tata się ma...?
-
Tato ma się w miarę ok choć nadal nie dowierza, że to rak. Zdziwiony był ze na usg mamy jechać. On myśli ze to oni się pomylili a nie ci co robili kolonoskopie. No cóż dziś jak usłyszał ze onkolozka zleciła usg to chyba już zrozumiał, że to jednak rak. Dla mnie najważniejsze że je -od lat tak nie jadł. A co u Ciebie? Juz w domu?
-
Izko nie , jestem jeszcze w szpitalu seria badań ,dzisiaj miałam gastro i nie wiem jaki wynik trochę mam pietrusia bo od ostatniego badania upłynęło pewnie z 15 lat :(ale jak na razie pozostałe są w miarę dobre.I lekarze z sercem na dłoni ,personel pomocniczy zmęczony bo oddział przenosili ,ale biegną dziewczyny jak ktoś przycisnie czerwony guzik.Nie można nazekac na naszą służbę zdrowia mimo trudności jakie mają.
-
Tacie najbardziej lecą w dół erytrocyty, ma zalecone świeże soki z buraka, marchwi, a przede wszystkim z natki pietruszki. Codziennie wypija te soki szklankami (czasem marudzi, ale wypija, widać, że on jednak wierzy, że ta chemia coś mu pomoże...), na razie z marnym skutkiem. Kupiłam mu też skrzynkę soków Chias z kwasami Omega 3, nienawidzi ich, ale pije.
Za tydzień mamy znowu próbować z tą chemią.
-
Oj musi być faktycznie ciężko. Napić się raz na jakiś czas ok ale na sił :( aż się boję bo mój tato jest tak uparty, u nas nawet sok z buraka nie przeszedł, musi być kiszony. Zrobiłam ostatnio pomidorowy z malinowek i tez nie wypił.
Boje się jutrzejszego usg (albo tomografii może jednak ją wykonają ).
Majo a jakaś opcja tabletek czy czegoś co lekarz może przepisać? Czy to raczej nie wchodzi w grę?
-
Sierotko przynajmniej będziesz miała z głowy -wszystko za jednym zamachem i spokój :)
-
Tak bardzo się ciesze bo zajęta innymi zapominam o sobie :(a choroby nie pytają kiedy ,co i jak tylko wpadają do naszego organizmu bez zapowiedzi jak niezaproszeni goscie .Izko pozdrów tatę i Ty też dbaj o siebie <3 :DCałuski <3
-
Bardzo dobrze robisz Sierotko :) dziękuję Ty również pozdrów męża i uściski dla Ciebie <3
Majo bardzo się boje jutrzejszego badania, bo wiem jak to było u Was-węzły czyste a wątroba. .. :( rak jest bardzo nieobliczalny niestety :( tata się trzyma bo chirurg mu powiedział, że raka to on miał, bo już jest wycięty. To mu bardzo dużo dało. Jeśli okaże się że jest przerzut to boje się że znów wróci do postanowienia że leczyć się nie będzie. No cóż, okaże się jutro. Trzymajcie kciuki, proszę. <3