Rak jelita grubego

14 lat temu
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
3782 odpowiedzi:
  • Macie wszyscy rację wiem o tym ale te emocje biorą górę. Będę czekać i próbować nie zwariować. Dzięki jeszcze raz za to, że jesteście.
  • Izko nic nie jest z Twojej winy.Nigdy nie jest tak ,ze podejmujemy tylko trafne decyzje.Może radio by było wskazane a może nie.My laicy nie lekarze często mówimy o czymś co wcale nie musi być skuteczne i często gęsto nawet nie w tej kolejności co się nam wydaje.Izko teraz trzeba się skupić na leczeniu dbaniu o tatę. Nic więcej my osoby bliskie zrobić nie możemy ,lekarze nie mogą to tym bardziej my.Trzymaj się trzymam kciuki za powodzenie .Juz jutro mam swojego chorego lapka. :D
  • Iza81. Moj tata mial guza poprzecznicy. Czyli po prawej stronie brzucha. Z radioterapia jest tak,ze w gozach polozonych tak jak u mojego taty jej sie nie stosuje. Jest stosowana w raku odbytu i odbytnicy czy cos takiego,bo tam zapobiega wznowie. Tak mi jakos lekarz tlumaczyl. Co do pasa,to u nas lekarz sam powiedzial,ze mamy dac 30 zl i pielegniarka go nam przyniosla tak samo jak dostal do sniadania tego nutri drinka. Mielismy go pozniej juz sami kupowac,ale tata ich nie mogl pic
  • Iza81.Nadal nie wiesz z czym walczycie.Badanie guza wszystko wyjasni.lekarz tez w tym momencie nie wie na 100%,ze to rak.Co innego jakby zobaczyli jakis przerzut,to by mieli pewnosc.Teraz wiecie tylko to,ze guz byl duzy i tyle ,a to nie musi oznaczac najgorszego. Czytalam wypowiedz lekarz z co Bydgoszcz i on tam mowil,ze operowal bardzo duze guzy jelita i nie byly one nowotworami zlosliwymi. Opowiadal o kobiecie z guzem co zajmowal pol brzucha i okazal sie lagodny. Musisz cierpliwie czekac te 10 dni . Wiem,ze nie jest to latwe. Moj tato w piatek zaczyna badania przed chemia. Tez sie strasznie denerwuje. Sama za pare dni tez ide na operacje i tez czeka mnie wynik histo. Zycie nas nie rozpieszcza.
  • To prawda Basia 40. Mam nadzieje, że u Ciebie wszystko będzie dobrze. Przykro mi że i Ty chorujesz. Ja dziś opadłam z sił, nawet nie płaczę, chodzę jak zombie. Ale wiem że muszę się otrząsnąć. Wiem, że nie każdy duży guz jest rakiem ale mi ordynator nie pozostawił złudzeń -jest doświadczonym chirurgiem i powiedział wprost, że jest to typowy gruczolakorak. Teraz tylko czekanie na wynik histopatologiczny I pytanie co dalej. Czyli jednak Tatę chemia nie ominie? Mimo braków przerzutow? Chcą ją zapobiegawczo zastosować?
  • Iza81. Gruczolakorak czyli to samo co u mojego taty.To boli,ta swiadomosc,ze kilka lat wczesniej mozna bylo wyciac polipa i by bylo dobrze. Jednak czasu nie cofniemy. Tak dostanie chemie ,chyba.Najpierw musi przejsc badania.Juz nie moge spac po nocach. Wypozyczylam w biblotece 10 ksiazek i staram sie czytac ,by jak najmniej myslec.Zgodnie z zyczeniem taty nie rozmawiamy o raku. Jedynie jak on sam zacznie.Ciagle mi powtarza,ze w zyciu kazdy ma zapalona swieczke i w gorze zapisane kiedy ona zgasnie.Jest bardzo dzielny.Mama tez byla twarda,ale wiadomosc o chemii ja podlamala i czesto widze jak placze .
  • Basia 40 ale to już na 100%wiadomo? Jelito? Matko jakbys miała mało zmartwień. Ja mam ogromną nadzieję, że został wcześnie wykryty i skończy się na jego wycięciu. Podejrzewam, że nie mialas objawów tylko zrobiłaś badanie z powodu taty a to by oznaczało że jest wczesnie wykryty :) Ja dzwoniłam teraz do szpitala zaciągnąć informacji i zapytać czy ja mogę teraz cokolwiek zrobić. Być może będę musiała bo okazało się, że ośrodek onkologiczny z którym współpracuje ten szpital ma długie terminy. Juz teraz zapisy są na koniec września. My wynik będziemy mieli za dwa /trzy tygodnie czyli to już byłby październik. Najgorsze, że do Gliwic tez taty teraz nie umowie, bo nie mam wyniku histopatologicznego. Musze wiec poczekać na ten wynik i wtedy spróbować. Może akurat w Gliwicach udałoby się szybciej.
  • Witam serdecznie wszystkich,od razu chce powiedziec ze podziwiam tu wszystkich na forum za sile i odwagę.Zaczne od tego ze mam 31 lat i strasznie sie boje ze mam raka jelita grubego.Do moich objawów należy poranna biegunka wraz z bolami brzucha które ustępują po wyproznienieu sie.Gastrolog twierdził ze mam zespol jelita drażliwego.Robilam usg brzucha krew utajana i wszystko wyszlo w porządku.Zaznacze ze te badania robiłam w Polsce bo obecnie mieszkam w Niemczech.Tutaj w poniedziałek ide do lekarza po skierowanie na kolonoskopie.Bardzo sie boje bo choruje na nerwice lekawa ciągle urajam sobie raka i teraz właśnie boje sie ze to rak jelita grubego.Gastrolog powiedzial mi w Polsce ze to moja psychika robi i żebym dla świętego spokoju zrobila konoloskopie.U mnie nie bylo żadnych przypadków raka w rodzinie,ale ten strach mnie paraliżuje.Nie mam pojecia ile sie tu czeka na kolonoskopie,ale wiem ze robi sie tez badanie radiologiczne jelit z kontrastem,czy ono jest wiarodajne?Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich forumowiczow
  • Murzynka 22 zespół jelita drażliwego to nie rAK zrób kolonoskopię ona wszystko pokaże .Powodzenia . :D
  • Basia 40 my też nie rozmawiamy o raku. Myślałam, że ordynator powiedział tacie dziś rano na obchodzie i tato poruszy ten temat ale niczego mu nie powiedział. Możliwe, że dopiero dowie się gdy będzie wynik histopatologiczny. Nie wiem i boje się tego momentu.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat