Jak walczyć z rakiem

14 lat temu
Witam. Doskonale wiem, człowiek reaguje jeśli słyszy diagnozę ‘rak”, bardzo ważne jest wsparcie najbliższych i nie tylko. Piszę do Was, ponieważ moja mama została dotknięta tą chorobą dla mnie był to szok nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić. W tym momencie spotkałam ludzi którzy mi pomogli dzisiaj ja pomagam innym. Moja mama wygrała tą walkę trwało to trzy długie lata.Pamiętam do dziś słowa lekarza-onkologa „ .... Pan Bóg nad panią czuwa nie wiem co się stało ale guza nie ma. przerzutów też nie ma i markery są dobre .....”Gdyby ktoś był zainteresowany może się ze mną skontaktować i pomogę mu anna_ciurkot@wp.pl
856 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Witajcie :)
    Wczoraj byłam w szpitalu (tak jak umawiałam się z moją Panią Doktor). Pani Doktor miała dyżur i miałam do niej się zgłosić, aby dokończyć wizytę kontrolną i odebrać wypełnione dokumenty do ZUS-u w sprawie przedłużenia renty.
    Wyniki morfologii krwi, z lekka, ale to naprawdę z lekka się poprawiły. Białe ok. 2,9 tys./mm3, płytki ok. 90 tys./mm3, pozostałe w normie. Były tylko podstawowe wyniki krwi. Na pozostałe trzeba czekać ok. półtora tygodnia.
    No to czekam. :)
    Czuję się dobrze, mam nadzieję, ze pozostałe wyniki krwi potwierdzą, że nic takiego złego się nie dzieje.
    Poza tym przytyłam, co jest dobrym znakiem (tak myślę). Przed poprzednią wznową chudłam nie wiadomo dlaczego. :)
    Jutro zawiozę dokumenty do ZUS- u i będę czekać. Pani doktor w oświadczeniu do ZUS-u napisała, że mam wysokie ryzyko wznowy ;], co wiem , ale jak człowiek to czyta to mniej miło się robi ;)
    Pozdrawiam serdecznie
    Justyna :)
  • 12 lat temu
    Dobre nowiny ,fajnie się czyta. Oby tak dalej.
    Wiem Justynko jak to jest z tym opisem do Zus-u też to przerabiam.
    Tu niby człowiek się w miarę czuje , lepiej wygląda a jak się przeczyta co lekarz pisze..
    Ale ja już tym się przestałam przejmować.
    Mówię sobie tak ja przecież nie jestem statystyczna (w/g statystyki moja choroba to itd itd itd....nie powinno mnie być już ).
    Ile czasu jesteś na rencie?
    Ja drugi rok,też czeka mnie komisja ,ale jeszcze parę miesięcy mam na to czasu.

  • 12 lat temu
    Justyna, dobrze że są jeszcze kobiety które cieszą sie przytyły:) Opisem do ZUSu sie nie przejmuj to zawsze trzeba dzielić przez cztery.
  • 12 lat temu
    Gdyby to co sie napisze w sprawie zdrowia sie sprawdzalo toby lekarze pisali ze choroba wyleczona. I z banki. Niestety dla niektorych na szczescie dla innych to tak nie dziala. Nie ma przelozenia z papieru na zycie, papiery istnieja w zupelnie innej rzeczywistosci
  • 12 lat temu
    Adamie, wcześniej w życiu nie przypuszczałam, że będę się cieszyła, że przytyłam ;).
    Na rencie jestem trzeci rok. Właściwie od początku chorowania nie pracuję zawodowo, czyli ok. 3,5 roku. Najpierw było zwolnienie lekarskie pół roku.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Justyna
  • 12 lat temu
    No widizsz Justyna jakie życie płata figle! A tak na powaznie to myśle, że chętnie poszłabyś do pracy,, czyż nie?
  • 12 lat temu
    Ty Adamie od razu o tej pracy! jeszcze się dziewczyna napracuje!
  • 12 lat temu
    Tak ,tak praca nie zając nie ucieknie.
    Wszak Justynce do 65 roku dużo lat brakuje.A jak nam jeszcze wiek emerytalny podniosą to
    na pewno zdąży się napracować.
    Pozdrawiam
  • 12 lat temu
    Witajcie :)
    Adamie, przyznam się skrycie, ale bezczelnie, że niekoniecznie chętnie poszłabym do pracy ;). Fakt, że zaczynam o tym myśleć, ale tylko dlatego, że tak wypada ;).
    Przed chorobą (miesiąc przed diagnozą) złożyłam wypowiedzenie ze swojego miejsca pracy, aby przejść do innego zakładu. Także w 'starym' zakładzie pracy szefowa nie jest mnie chętna (po prostu jest na mnie obrażona, bo jak ja mogłam zmienić pracę, ... w której traktowali mnie jak 'parobka', ... ehhh dużo by pisać, ale po co i lepiej nie ... ). Zresztą odeszłam ze 'starej' pracy, z powodów nie tylko finansowych (zmieniałam pracę na lepiej płatną), ale z takich o których nie chcę 'publicznie' pisać.
    Poza tym ... niepracowanie zawodowo ma swój dyskretny urok ;).
    Powoli wrócę do pracy, (jeśli zdrowie pozwoli) , ale dajcie szansę, dojdę do siebie ;)
    Wiosna ... to cóż więcej mogę chcieć od życia. Jestem zdrowa, cieszę się z życia, cóż więcej mnie potrzeba do szczęścia. :)

    Poza tym zdradzę małą tajemnicę. "Mądrzyłam się" i "wdzięczyłam" do kamery. Program będzie w TVP2 w kwietniu. Konkretnej daty jeszcze nie znam.
    ;)
    Pozdrawiam wiosennie.
    Justyna
  • 12 lat temu
    Hej, hej a cóż to za program opowiadaj bo do kwietnia to kupa czasu!!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat