CZY TO NAWRÓT?

9 lat temu
Witam wszystkich w 201o roku zdiagnozowano u mnie raka szyjki macicy,przeszłam konizacje potem radykalną operacje usunięcia macicy. rak był w początkowym stadium nie miałam chemii. minęło 3 lata,w obrazie Tk pojawił się powiększony wężeł chłonny w zeszłym roku,w lutym powiększył się,skierowano mnie na PET-TK Proszę o zrozumienie wyniku tego badania ''Badanie przemawia za obecnością procesu rozrostowego,w powiększonym wężle chłonnym- w pierwszej kolejności odpowiada zmianie meta z raka szyjki macicy w porównaniu z badaniem z 2011 znaczna progresja wielkości zmiany. w przestrzeni poza gardłowej obszar pobudzenia metabolicznego do różnicowania ze zmianą zapalną nie można wykluczyć jednak procesu rozrostowego wskazana weryfikacja laryngologiczna dziękuje
13 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Niestety, tak to wygląda.
  • Mam potwierdzone...czekam na wizytę u onkologa chirurga boję się koszmaru który już przechodziłam,podczas operacji 3 lata temu miałam powikłania z tego 2 przeszczepy moczowodów
    miało być dobrze już konizat pokazał że niema komórek nowotworowych...zdecydowałam się na radykalne usunięcie macicy by zapobiec nawrotowi.
    jestem załamana mam 44 lata 3 dzieci najmłodszy 14 lat z cukrzycą typu1
    nie potrafię się odnależć lęk i stres który mam wsobie dobija mnie.
    czekam 24 kwietnia zadecyduje onkolog czy jest to operowalne czy nie mam nadzieje że tak i wszystko będzie dobrze wszystkich pozdrawiam...
  • Bardzo się boję....
  • Nie wiem, czy nie bałabym sie bardziej, gdybym była w Twojej sytuacji Beatko - ja jestem na początku tej, jak sie zdążyłam zorientować, ciagłej walki o siebie. Jestem miesiąc po radykalnej mastektomii prawej piersi wraz z usunięciem węzłów chłonnych, a przed chemią. Narazie diagnoza wynikająca z badania histopatologicznego nie jest zła, ale.....narazie cieszę się z tego co aktualnie mam, czyli szansy życia.
    Zdaję sobie sprawę, że jest Ci ciężko i pewnie zabrzmi to jak banał, ale spróbuj się tak do konca nie zamartwiać. Nie załamuj się właśnie dla tych dzieciaczków, które masz - one na pewno na ciebie liczą Beatko.
    Mój lekarz na pytanie co dalej powiedział krótko: teraz to trzeba szybko działać i będzie dobrze, a ty jak widzę masz szybki termin, pewnie będzie decyzja tez podjeta szybko i...łeb hydrze trzeba uciąc...i tyle!!!!!
    Wiem, że to trudne, ale pamiętaj też i o tym, że stres potęguje chorobę, a ty przecież chcesz być zdrowa co????!!!
    Czekam wieczorem 24 kwietnia na wiadomości - co dalej?
    Pozdrawiam mocniuchno:)))
  • Bardzo dziękuje Olusia to co napisałaś jest dla mnie bardzo ważne...nikt nie zrozumie drugiego jeżeli sam przez to nie przejdzie- u mnie ten strach poraz....2 jest.
    3 lata temu w wyniku powikłań i zapalenia otrzewnej przeżyłam ....trzeba mniec siłę i zawsze pamiętać że rak jest chorobą nieprzewidywalną i nigdy do końca niema pewności czy nie wróci...ja wierzyłam że koszmar szpitali,że już będzie dobrze...
    wierzę że będzie dobrze ale obawa lęk i co dalej????do końca dni moich będą zawsze
    serdecznie pozdrawiam
    B.
  • 26 maja idę do kliniki na operacje mam nadzieję że guz będzie operowalny czeka mnie bardzo trudna operacje ....
  • mysle ze kazda z nas boi sie nawrotu choroby a jakie mialas poprzednio zastosowane leczenie ja przeszlam przez naswietlania i 3 korrki radykalna operacjie wrazz z usunieciem wezlow w czerrwcu 2012
  • Marta,przeszłam operację w 2011,usunięcia radykalnego macicy okolicznych węzłów...tak na wszelki wypadek.
    myślałam że nawrót choroby już mnie nie dotyczy.
    nie zastosowano naświetlań nic bo nowotwór był w początkowym stadium.
    rak miał oznaczenie G2 złośliwości,po 3 latach w innym miejscu na rozwidleniu aorty mam guz meta z raka szyjki macicy węzeł chłonny który od zeszłego roku urósł miałam Pet i potwierdziło diagnozę.....boję się naprawdę bo nigdy nie myślałam ba myślałam pozytywnie że juz nie wróci.....
    pozrawiam
  • Witam im bliżej terminu operacji...tym emocje u mnie góra,dół-przechodziłam przez to wiem jak to jest ....boje sie mam lęk w sobie ale tez nadzieję ze bedzie dobrze ,wiem ze sa ludzie którzy maja sie gorzej...ja dziekuje za to co mam,wierze ze spełnia sie moje marzenia a ...wiara czyni cuda,pisze bo mi lzej bo mnie zrozumiecie wiecie co czuje przechodzimy przez to samo pozdrawiam B
  • witaj czy masz z tego tytułu rente? bo moja wlasnie sie konczy i nie wiem czy jeszcze dostan ja z kolei mam złe wyniki nz krwi leukocyty ponizej normy 2,57 poparzony pęcherz i poparzoną odbytnice naswietlaniami mysle sobie jak wócic do pracy


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat