walczcie
Witam mam na imie Piotr mnie nie dotyczy choroba nowotworowa lecz moja siostre Aga ma 26 lat leczy sie od 6 lat na nowotwora kosci po 8 operacjach dwuch odzuconych endoprotezach w koncu sie udalo chociaz jak wiecie do konca z ta choroba nigdy nic nie wiadomo jest trudno ale walczcie ja z mloda jezdzilem do kontroli na operacje bylem z nia na oddziale moglem ja wspierac najlepiej jak umialem raz lepiej to znow gozej ale warto bylo waczyc bylo trudno i ze wzgledu na finanse i stan psychiczny gdy sie okazywalo ze znow zrobil sie stan zapakny znowu zabieg leczenie itp mieszkamy kolo Nowego Sacza a leczymy sie w Warszawie mysle ze w polsce na temat nowotwora wciaz mowi sie za malo jest to temat tabu wciaz funkcjonuje przekonanie RAK to smierc my znamy osoby ktore wygraly z ta choroba zyja ucza sie ciesza sa wspanialymi osobami badziej dorosle dojzale pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
Ja mam niecałe 29lat i niedawno odkryłam, że mam raka mózgu. Rodzina to przede mną zataiła, nie dając nawet szansy, próby wyleczenia. Rodzina liczy na mój majątek, nie jest dla nich ważne, czy będę żyć. Cieszcie się, że macie siebie, ja nie mam nikogo. Pozdrawiam
-
A jak do tego doszłaś ? To przykre co piszesz!
-
Witam
Jak się masz Cola, mysle ze dobrze , napisz cos. Dopiero przeczytałam Twoja wiadomość. A to co piszesz to przykre w sprawie rodziny.
Pozdrawiam
Urszula