Potworniak niedojrzały

8 lat temu
Witam, jestem tu nowa. Czy jest tu jakaś Pani, która miała potworniaka niedojrzałego? Ja jestem po 2 operacjach, nie radykalnych, nie miałam chemii, jestem pozostawiona do obserwacji, co 3 miesiące usg i markery. Mój onkolog powiedział, że jest tak mało przypadków takich jak ja, że lekarze nie wiedzą jak postępować po zakończeniu leczenia. Miałam stadium G1 A1. Wszystkie badania w normie. Ca 125, test roma, he4, afp, crp - wszystkie wyniki świetne przed operacją, mimo że miałam nowotwora złośliwego.
16 odpowiedzi:
  • 5 lat temu

    Interesują mnie informacje odnośnie markerów. Jeśli CA-125 jest w normie, HE4 nieco powyżej normy a ryzyko 12,04% przy normie do 11,4% co to oznacza? Czy są podstawy do niepokoju? Wizyta u lekarza za kilkanaście dni, obaw nie da się uniknąć, a informacji w necie odnośnie HE 4 zdecydowanie za mało :/ 

  • 5 lat temu

    Jestem po laparoskopii, usunięto jajnik z przydatkami, wzięto wycinki z otrzewnej, moczowodu i drugiego jajnika. Wyniki histpat wykazały że nigdzie nie ma komórek nowotworowych, również w usuniętym jajniku. Jestem do obserwacji. Myślicie, że można wyjść z tej choroby?

  • witam, 3 lata temu zaczęłam ten watek. Jak do tej pory chyba wszystko jest w porządku. Po usłyszeniu diagnozy zaczęłam używać słowa ,,chyba,,. Bo tak naprawdę nie jesteśmy tego pewni. U mnie już minęło ponad 4 lata od diagnozy. Jestem po operacji radykalnej, ale mam pozostawiona macicę i jeden jajnik. Miałam również rozległa limfadektomie. Nie miała chemii. Staram się nie myśleć o byłej chorobie i cieszyć się chwila. Pozdrawiam wszystkich walczących. :-)

  • 5 lat temu

    To znaczy, że jesteś zdrowa 🙂

    Jak przebiegały u Ciebie badania kontrolne, tzn jakie konkretnie były robione bo ja właśnie teraz miałam usg narządu rodnego i czekam na wynik mammografii i tyle co mi zaproponowano. Mija 3 miesiące od diagnozy.

  • Witam Miesiąc temu miałam operacje usunięcia prawego jajnika z powodu guza .Na początku było podejrzenie że to torbiel lecz po badaniach histopatologicznych okazało się że jest to potworniak niedojrzały o stadium G2. Jestem już po kolejnych badaniach preparatu które potwierdziły wcześniejszą diagnozę a także po wykonanym tomografie komputerowym ,który nie wykazał żadnych przerzutów ani nacieków.Lekarz na konsylium na początku był zdania żeby zostawić mnie do obserwacji po czym zmienił zdanie i powiedział że jednak trzeba będzie wprowadzić chemioterapie.Lekarze do końca nie wiedzą jak z tą chorobą postępować i jak ją leczyć.Mam pytanie czy jest osoba która na forum tak jak ja zachorowała na ten sam typ nowotworu i jest już po chemii lub w jej trakcie. Chciałabym wiedzieć jak ta chemia wpłynęła na jej płodność i ogólny stan zdrowia.
  • Klaudia, wskocz sobie na ogólny wątek raka jaknika zapoczątkowany przez Gojkę. Tam są wszystkie dziewczyny :) 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat